poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Od Manon c.d. Klary

Stwór odwrócił wzrok w bok. Przyglądałam mu się w zastanowieniu.
-Nazywam się..-urwał jakby szukając jakiegoś fałszywego imienia na szybko. Po chwili jednak westchnął i zrezygnowany powiedział nam prawdę-Nathan Cullet..
-Hem?-skądś kojarzyłam to imię i nazwisko. A przynajmniej zdawało mi się, że powinnam.. Chyba ktoś mi o tym mówił.. Tylko kto, kiedy i dlaczego? Zamyślona wpatrywałam się w potwora, kiedy w mojej głowie pojawiło się inne pytanie.
-Czym.. Kim ty właściwie jesteś?
Stwór spojrzał na mnie tymi czerwonymi ślepiami i uśmiechnął się lekko.
-Czym.. To lepsze określenie, moja droga-wzruszył ramionami-Sam chciałbym to wiedzieć.. Jestem po prostu potworem.
-Nie mów tak-pokręciłam głową-To złe określenie. Potwory są złe, a ty chcesz nam pomóc. Możesz być stworem, ale nie potworem. Więc gdzie mamy szukać tych fragmentów?
-Cóż..-sięgnął na półkę nad kominkiem skąd zabrał wielką księgę.-Starożytna Księga mówi, że fragmentów pilnują trzy żywioły.. Żywioł Ziemi, Śniegu i Powietrza. Fragmentów więc, należy szukać na ziemi, w górach i w powietrzu. Najefektywniej byłoby zacząć od poszukiwania fragmentu Ziemi i skończyć na fragmencie Powietrza. Jednak musicie uważać na Żywiolaki. Nie są to zbyt przyjazne stworzenia-zamknął księgę i odłożył ją na miejsce-Niestety ja nie mogę wybrać się z wami. Mogę wam jedynie wskazać kierunek wędrówki i dać kilka rad odnośnie obrony, choć myślę, że dacie sobie radę-mówiąc to wstał.
Stałyśmy przed kolejną przepaścią, do której musiałyśmy wejść. Nagle coś mnie oświeciło. Odwróciłam dziewczynę przodem do siebie i, łapiąc za ramiona, zawołałam.
-Klara, już wiem skąd kojarzę to imię i nazwisko!
-O czym ty mówisz?-patrzyła na mnie jak na idiotkę.
-Wiem skąd kojarzę jego imię i nazwisko. Mówiła o nim zastępczyni Taking'a na jakimś spotkaniu o wyprawie ratunkowej dla tego gościa. Główną przywódczynią eskapady miała być jakaś kobieta o tym samym nazwisku! Zdaje się, że jego żona..-mruknęłam pod nosem.
-To by tłumaczyło to zdjęcie-powiedziała w namyśle. Popatrzyłam na Klarę zdziwiona.
-Jakie zdjęcie?
-Później ci wytłumaczę, trzeba tam zejść..
Wychyliłyśmy się lekko i spojrzałyśmy w dół. Dna nie było widać..


Klara? To też bez sensu i na szybko xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz