sobota, 1 sierpnia 2015

Od Seeley c.d. Nezumi'ego

Przewróciłam oczami.
-A mogę się chociaż ubrać?-spytałam parskając śmiechem. Chłopak zerknął na mnie i podnosząc ręce do góry wyszedł z pokoju. Gdy mijał framugę odpowiedziałam na jego pytanie.
-Cokolwiek.. W sumie kanapki wystarczą. Z czymkolwiek. Zjem prawie wszystko-powiedziałam to wszystko na jednym wdechu, zanim Nez zdążył zapytać o cokolwiek. Szybko się ubrałam, pościeliłam po sobie łóżko i poszłam do kuchni. Ziewając oparłam się o blat obok niebieskowłosego przygotowującego kanapki.
-Dziękuję za przyniesie mnie..-wypowiadając te słowa uświadomiłam sobie jak bardzo głupio one brzmią i jak bardzo ja sama jestem dziecinna. Z chrząknięciem odwróciłam wzrok w stronę okna.
-Słyszałam to co wczoraj mówiłeś-powiedziałam wpatrując się nieprzytomnym wzrokiem w jakiś punkt za oknem.-O czytaniu w myślach.. Mów co chcesz, ale moim zdaniem to bardziej uciążliwe niż przydatne. Nie wiem czy bym chciała wiedzieć co wszyscy o mnie myślą.
Popatrzyłam na chłopaka, który z uśmiechem mi się przyglądał. Przekrzywiłam lekko głowę i posłałam mu zaciekawione spojrzenie.
-Patrzysz na to tylko z jednej strony-wzruszył ramionami i postawił na stole talerz pełen kanapek-No cóż. Siadaj i jedz
Popatrzyłam na śniadanie wielkimi oczami. Dopiero widząc te pyszności uświadomiłam sobie jak bardzo głodna jestem. Usiadłam na krześle opierając jedną nogę o siedzenie. Zajadając trzecią kanapkę spostrzegłam, że Nez z uśmiechem na mnie patrzy. Prawie się zadławiłam. Odłożyłam kanapkę i schowałam się za kolanami piskliwym głosem wołając
-Nie patrz jak jem! Peszysz mnie!
Usłyszałam jak chłopak się śmieje.
-Dlaczego?
-Nie wiem.. Po prostu mnie peszysz. Nie patrzy się jak jem!
Po chwili zorientowałam się, że znowu zachowuje się dziecinnie. Otuliłam nogi rękami i wpatrywałam się bez słowa w stół. Czułam na sobie spojrzenie Nezumi'ego.
-Mam osiemnaście lat, a czasem zachowuje się jakbym miała siedem-pokręciłam głową z lekkim uśmiechem.

Nez? Wybacz :c

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz