środa, 29 lipca 2015

Od Kahir'a CD Klary

-O, masz... ! Jakieś tam informacje jak, kiedy zostałaś apostołem... i jeśli jesteś apostołem po śmierci co robiłaś zanim umarłaś. - Wskazałem palce jej imię i byłe nazwisko. Każda taka książka mieściła w sobie po tysiąc stron. Jedna osoba zajmowała z dwieście, może trzysta kartek. Zatem w owej książce było zaledwie cztery może pięć osób.
-Nie mam zamiaru tego czytać...
-Nie? Dowiesz się jaka byłaś.. i tak dalej.
-Dobra, ale zrobię to w tamtym budynku..
-To był twój dom. A... i może chcesz poznać swojego podopiecznego?
-A co z tą moją chorobą?
-Powiesz, że... uderzyłaś się mocno w głowę, nie pamiętasz... przedstawisz mnie. Wymyślisz coś no.
-Pewnie, postaram się...
-Tylko nie mów, że jesteś Aniołkiem. - Puściłem jej oczko. Dziewczyna przytaknęła. Nie owijając w bawełnę udaliśmy się do domu Charles'a. Wcisnąłem dzwonek i oczekiwałem, aż wyjdzie nas przywitać.
-Klara! Długo Cię nie widziałem. Co tam u Ciebie? I kto to jest? - Wparował chcąc ją przytulić lecz się powstrzymał.
-Jestem Kahir, jej znajomy. I tak się składa, że..
-Straciłam pamięć.. i pomaga mi ją odzyskać. Od niego się dowiedziałam że jesteś moim przyjacielem... i chce abym została przy Twoim boku. - Przerwała mi zdanie. Jednak byłem z tego zadowolony. Nie chciało mi się tłumaczyć wszystkiego po kolei. Charles westchnął i zaprosił nas do domu. Usiedliśmy w salonie, gdzie zastaliśmy pięknie ustrojone wnętrze. Wraz z dziewczyną usiadłem na kanapie czekając na pytania chłopaka.

Klara? Brak pomysłu xDD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz