czwartek, 30 lipca 2015

Od Kahir'a c.d. Klary

-Przynajmniej nigdy tego nie robiłaś przy mnie. - Dodałem po kilku sekundach.
-Czy czegoś jeszcze nie robiłam, nie robię?
-Nie pijesz, jesteś grzeczna. Zresztą dowiesz się wszystkiego w księdze.
-Ty też masz taką księgę?
-Jak każdy z nas. - Odchrząknąłem. Niby miałem jak każdy, ale pewnej nocy czytając ową księgę wydarłem parę stron. Najczęściej z moimi tajemnicami. Nikt po za właścicielem nie miał prawa czytać biografii. Chyba, że na rozkaz Taking'a.
-Okej.  - Przytaknęła. Uśmiechnęła się, jednak inaczej niż zwykle. Pewnie przez tą całą sprawę.
-To może najpierw coś zjemy? Proponuję pizze. A potem wrócimy do "domu". Będziesz musiała ostro zakuwać.
-Haha, dlaczego ostro? - Spytała z podejrzeniem.
-W końcu to jakieś dwieście stron. Chyba się nie zanudzisz swoją osobą. - Rzekłem myśląc o tym jak była grzeczna. Bynajmniej ja bym zasnął czytając o grzecznej dziewczynce. Chociaż ciekawy fakt to dom dziecka oraz stróżowanie.
-No to dzięki... za wiarę we mnie. - Spojrzałem na dziewczynę i szeroko się uśmiechnąłem. Przełożyłem swoją rękę przez kark dziewczyny i ruszyliśmy do jakiejś pizzerii. Usiadliśmy w kącie przy oknie. W oczekiwaniu na zamówienie zaczęła padać, były to wielkie krople deszczu. A niebo oświetlały błyskawice.

Klara? Jakaa to pizzzaaaa? :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz