poniedziałek, 27 lipca 2015

Od Kahir'a c.d. Seeley

Z niedowierzaniem wstałem. Złapałem dziewczynę za rękę i wyciągnąłem na środek pokoju.
-Nie lepiej włączyć coś wolniejszego? - Mruknąłem pod nosem patrząc w dół.
-Jeszcze Ci będę deptać stopy. - Odpowiedziała żartobliwie.
-Najwyżej. - Seeley wychyliła się na chwilę, aby poszukać powolniejszej muzyki. Zajęło jej to dosłownie minutę. Wyprostowała się i spojrzała na mnie.  Ja jednak zerknąłem w bok i skomentowałem jej wychylenie.
-Nie musisz od razu wypinać dupci.
-Jesteś bezczelny. - Odgryzła się.
-Hahaha, kręci Cię to! - Zaśmiałem się przewracając oczyma. Sorrow milczała, a czas leciał... Złapałem jej biodro jedną ręką i przyciągnąłem do siebie. Natomiast drugą ręką chwyciłem jej dłoń. Stawialiśmy najprostsze kroki, bo po co tańczyć od razu salsę, tango czy co innego? Tylko od czasu do czasu okręcałem dziewczynę według jej osi. Przetańczyliśmy tak z dwie... może trzy nuty. Komu by się chciało liczyć?

*Właścicielka Seeley pozwoliła mi na te kroki ._. xd*
Znów pchnęło mnie "coś do przodu" i przy pierwszej okazji chwyciłem dziewczynę za pośladki przenosząc ją pod ścianę. Nie czułem oporu ze strony Seeley, więc będąc pod ścianą zacząłem całować jej szyję. Ona zaś lekko uchyliła morkę by zrobić mi więcej "miejsca". Jednak po kilku sekundach przeniosłem ją na kanapę w pokoju. Kontynuowałem pieszczenie szyi dziewczyny, a chcąc przejść do ust dziewczyna na chwilę mnie odepchnęła. Próbowała wyrazić niechęć. Spojrzałem się na Seeley z małym rozczarowaniem. Nic prócz "odepchnięcia" nie zrobiła. Stwierdziłem, że warto jeszcze raz spróbować. Tym razem schyliłem się do białowłosej powoli, delikatnie chwytając jej brudkę pocałowałem.

____________
Seeley? XDDDD Zabij mnie, zabiiij :c
Teraz Nez niech patrzy i płacze :c XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz