wtorek, 28 lipca 2015

Od Klary c.d. Kahir'a


Wizyta u lekarza nie należała do najprzyjemniejszych. Świecił mi on po oczach latarką, pukał jakimś dziwnym młoteczkiem w głowę i tym podobne. A następnie przeszedł do najgorszego - pytań o moją przeszłość. Czyli jak się nazywam - Klara, tak przynajmniej nazywał mnie ten chłopak, który mnie tutaj przyprowadził, gdzie mieszkam - nie miałam pojęcia, czym się zajmuję i tak dalej. Nie potrafiłam na żadne z nich odpowiedzieć, nadal nic sobie nie przypominałam. Gdy doktor zakończył już "przesłuchanie", westchnął ciężko i zdjął okulary z nosa.
- Niestety, nie potrafię w tej chwili pomóc - myślałam, że zemdleję, gdy usłyszałam te słowa. Miałam cichą nadzieję, że da mi jakieś tabletki, albo zrobić cokolwiek co przywróci mi pamięć. - Można jedynie czekać. Musisz sama przypomnieć sobie kim jesteś.
- A czy... czy jest taka opcja, że nigdy sobie tego nie przypomnę? - Zapytałam drżącym głosem. Nie wyobrażałam sobie takiego życia, ale musiałam wiedzieć, czy istnieje taka możliwość.
- Niestety tak - odpowiedział lekarz, a we mnie zgasła ostatnia nadzieja. Poczułam się tak, jakbym nie miała po co żyć - bo na co komu ktoś, kto nie ma pojęcia o całej swej przeszłości? - Ale bądźmy dobrej myśli.
Wyszłam na korytarz, gdzie czekał na mnie Kahir. Chłopak spojrzał na mnie pytająco.

Kahir? -_-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz