wtorek, 28 lipca 2015

Od Klary c.d. Kahir'a

Kahir opowiedział mi wszystko o mnie - prawie wszystko, wszakże jak się dowiedziałam, znaliśmy się od niedawna. Bardzo miło się tego słuchało, osoba którą jestem prowadziła wszakże ciekawe życie - ale nie było to moje życie. To było niczym opowieść, książkę, która się czyta i jest się ciekawym końca. Hm, jednak wolałabym być sobą, a nie bohaterką z powieści mimo wszystko...
Nagle Kahir'owi przyszło coś do głowy i razem poszliśmy do Mistrza Yao (nie mam pojęcia o co chodzi, ale ok xD life is brutal). Znaleźliśmy się w miejscu, które wyglądało jak wielka biblioteka. Chłopak zaczął przeglądać jakąś książkę.
- Po co nas tutaj przyprowadziłeś? - Spytałam ścierając palcami kurz z grzbietów okładek. Czy taki sam kurz zalegał teraz na mojej pamięci? Dlaczego czułam się tak, jakby moja głowa była całkiem pusta?
- Muszę coś znaleźć - odpowiedział, nie odrywając wzroku od kartek. Zaczęłam zastanawiać się, czy nadal jestem Klarą, tą Klarą, którą byłam kiedyś, czy zostało ze mnie jedynie, puste, bezwspomnieniowe ciało.
- Co? - Zaciekawiłam się.

Kahir? :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz