sobota, 25 lipca 2015

Od Klary c.d. Kahir'a

Szczerze mówiąc to miałam ochotę zabić Kahir'a. Nie miałam teraz jednak wyjścia, gdyż nie chciałam robić scen, ale wiedziałam co usłyszę w ośrodku:
- Klara była w barze i tańczyła z jakimś obcym kolesiem.
No cóż, trzeba czasem pogodzić się z losem. Do czasu, aż będę musiała się tłumaczyć wymyślę jakąś wymówkę.
Poczułam w tym momencie, że Kahir łapie mnie za biodra, pewnie chciał mnie zmusić do poruszania tyłkiem. Złapałam go za nadgarstki i odsunęłam jego dłonie od mojego ciała.
- Poradzę sobie - syknęłam i zaczęłam tańczyć, mimo iż nie było mi to do końca na rękę. Jedynym plusem tej sytuacji było to, iż sam taniec nie był do końca taki zły ani trudny.
- Jesteś nienormalny - powiedziałam, gdy usłyszałam, że chłopak się śmieję. Złość na niego jeszcze mi nie przeszła do końca, ale wiedziałam, że i tak prędzej czy później mu to wybaczę, chociaż w tej chwili byłam wściekła. - Jesteś totalnie nienormalny.
Wymierzyłam mu dyskretnie bolesnego kuksańca w bok.

Kahir? To zamiast kopniaka xD

1 komentarz: