sobota, 25 lipca 2015

Od Manon c.d. Miyu

Spojrzałam do góry udając, że chcę zobaczyć o czym mówi dziewczyna. Ta na ten widok zaśmiała się. Uśmiechnęłam się lekko i powiedziałam jakby w rewanżu
-Fajny krzyżyk
Czarnowłosa na moment wyciągnęła go z ust i przyjrzała mu się, jakby widziała go po raz pierwszy. Wzruszyła ramionami i spytała.
-Skąd te rogi? I jak to jest je mieć?
Trochę zdziwiła mnie tym pytaniem, więc na początku nie bardzo wiedziałam co jej odpowiedzieć. Po dłuższym zastanowieniu odparłam jednak.
-Nie mam bladego pojęcia skąd one są, mam je od urodzeniaaa...-przeciągnęłam ostatnią literę zastanawiając się nad drugim pytaniem-W sumie czy ja wiem? Normalnie.. Na drzewa się nie nadziewam. Chciaż są pomocne, gdy idę na zakupy i brakuje mi rąk-mrugnęłam do Miyu.
-Naprawdę?-spytała zaciekawiona.
-Nie-odparłam ze śmiechem-Nie mają żadnego zastosowania.. Poza zwracaniem uwagi.
-Zwracają uwagę, nie można zaprzeczyć-uśmiechnęła się.
-Robisz teraz coś konkretnego czy może jesteś wolna? Bo jeśli tak to mam propozycję. W Lighttown jest jedna restauracja. Przeważnie odwiedzają ją Apostoły z wyższych sfer.. Jest fajna zabawa, jeśli się im dokucza-uśmiechnęłam się do niej-To jak? Piszesz się?

Miyu? Beznadziejny pomysł, wiem, wybacz ;c

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz